wtorek, 13 listopada 2012

Od Nut c.d.o. Lyki

Wiem to nie jest normalne- powiedziałam Gebowi.-Możliwe że jakoś ma na pięku z duchami wilków zła a oczywiście skąd się wzięły te duchy? Z powodu przebudzania się APOPISA!-krzyknęłam i walnęłam w stół tak mocno że spadła miska i zbiła się .-Ojej już nie wytrzymuję.-powiedziałam i zaczęłam zbierać pozostałości po misce.
-Wiec może jak po wygranej wojnie, zniszczymy Apopisa ten duch zniknie?-powiedział Geb
-Jeśli, wygramy. A i tak jestem pewna że to tego ducha nie zniszczy. Przynajmniej tego. On jest za silny.
-Wiem że duchy mogą omamić,ale aż tak nie są silne nie mają aż tak wielkiej mocy.
-Hm.... ten wilk wykorzystuję słabość Lyki, a ta słabość jest w momencie górowanie jej wściekłości. Wtedy omamia ją. 
-To co teraz.
-Muszę się dowiedzieć jak wygląda ten duch, by chociąż mieć jakąś świadomość walki z nim.
-Ale to może ci powiedzieć chyba tylko Lyka.
-Wieć niech wstanie i nam to opowie. -powiedziałam do Lyki uśmiechając się do niej.
Otworzyła oczy i zeszła z łóżka.
-Tak więc opowiadaj.-powiedziałam do nie niej.
Za każdym zdaniem moja czoło marszczyło się jeszcze bardziej.
-I co wiesz Nut kim on jest.-przerwała Lyka i wpatrywała się we mnie.
-Boję sie że wiem. Bezie trzeba sporo pracy by oderwać tego ducha od twojej duszy. Będą do tego potrzebne wszystkie wilki w watasze....

(dokończ Lyka  )


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz