Gdy
Zambia wykrzykiwala wiedziałam ze to właśnie do niej. To przez Valkiri.
Nagle przypomnialam sobie o źródle mocy. Podeszłym szybko do Ra. On
jednak zaprzeczył. Kosztowało by mnie to wiele mocy a nawet mogło bo
mnie doprowadzić do śmierci ale ja zaprzeczylam. Znałam tego ducha.
Podeszłym do Zambii i powiedziałam jej do ucha:
- Chce twojego dobra i dlatego oddaje moje życie z twoje.
- Nie proszę Lyka- odpowiedziała Zambia ale ja nie słuchałam. Nut patrzala na mnie. Zerwalam naszyjnik i szeptem powiedziałam do ducha:
- Zostaw ja a weź mnie
Zaczęłam kręcił łapa w prawa stronę. Nut zaczęła krzyczeć żebym przestała. Nagle przede mną pojawiła sie kula mocy ta sama co wtedy w jaskini Nut. Zaczęłam świecić i unosić sie w powietrzu wszyscy sie odsuneli. Gdy byłam już wysoko zaczęłam sie skupiać. Przekuerowalam cała swoją moc i życie na Zambie a ona od razu sie obudziła. Zobaczyła mnie. Byłam blisko śmierci padlam zlecialam na ziemie i odplynelam. Ostatnie co usłyszałam to Zambie:
- Lyka dlaczego sie tak poświęcasz
- Bo jesteś moja przyjaciółka i to przeze mnie to sie stało - odpowiedziałam i usłyszałam tylko płacz Zambii. Usmiechnelam sie i odplynelam.
( Proszę dokoncz Zambia )
- Chce twojego dobra i dlatego oddaje moje życie z twoje.
- Nie proszę Lyka- odpowiedziała Zambia ale ja nie słuchałam. Nut patrzala na mnie. Zerwalam naszyjnik i szeptem powiedziałam do ducha:
- Zostaw ja a weź mnie
Zaczęłam kręcił łapa w prawa stronę. Nut zaczęła krzyczeć żebym przestała. Nagle przede mną pojawiła sie kula mocy ta sama co wtedy w jaskini Nut. Zaczęłam świecić i unosić sie w powietrzu wszyscy sie odsuneli. Gdy byłam już wysoko zaczęłam sie skupiać. Przekuerowalam cała swoją moc i życie na Zambie a ona od razu sie obudziła. Zobaczyła mnie. Byłam blisko śmierci padlam zlecialam na ziemie i odplynelam. Ostatnie co usłyszałam to Zambie:
- Lyka dlaczego sie tak poświęcasz
- Bo jesteś moja przyjaciółka i to przeze mnie to sie stało - odpowiedziałam i usłyszałam tylko płacz Zambii. Usmiechnelam sie i odplynelam.
( Proszę dokoncz Zambia )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz