wtorek, 27 listopada 2012

Od Renixtera c.d.o. Neferet

Co chwila patrzyłem się co na Sasze to na Neferet. Wciąż nie mogłem się nadziwić Saszy! Przecież to jakbym ja ją stworzył.
-O czym tak myślisz?- zapytała Neferet.
-O wielu sprawach.
-Czyli?-dociekała Neferet.
-O tym jak Sasza wyłoniła się z mieszaniny z mojego kotła.
-Renixter! Ty dałeś jej początek życia?!-poderwała się Neferet.
Przewróciłem oczami.
-No tak jakby.-uśmiechnęłam się pół uśmieszkiem.
-Łał -powiedziała Neferet bacznie obserwując Saszę. Sowa też odwzajemniała wzrok.
-Dobra dziewczyny przestańcie, bo znowu się sobie rzucicie do gardeł.  - zażartowałem.
Wilczyca usiadła i powiedziała:
-Jesteś strasznie irytujący, ale nie da się ciebie nie lubić...-zaczęła i ugryzła kawałek jelenia.
-Tak można się do tego przyzwyczaić gdy ma się ścieżkę Hathor.
Neferet się zakrztusiła.
-TY MASZ ŚCIEŻKĘ HATHOR?!  - zawołała

(dokończ Neferet)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz