Odczytałam myśli Willa i przekazałam je Lunie a ona się wzruszyła.
Bawiłam się z szczeniakami i pokazywałam im sztuczki. Prezenty podobały
się maluchom więc byłam szczęśliwa. Po godzinie zabawy Luna, Will i ja
rozmawialiśmy. Gdy Luna dowiedziała się że uczę od 2 klasy ucieszyła
się. Will dziękował za upominki. Gdy to powiedział wybiegłam z jaskini
ale zaraz wróciłam. Kazałam zamknąć oczy i podarowałam im dwa piękne
upominki. Była to dla Luny wisior szczęścia a dla Willa branzoletka.
Powiedziałam że Ozyrys dał mi je. Mają one chronić od złych duchów.
Nagle szczeniaki wstały i wskoczyły na Lune. Ona przewróciła się a ja
się śmiałam. Gdy zauważyły że się śmieje skoczyły na mnie. Skakały tak z
jednego na drugiego. Nagle do jaskini wpadł Vivimort. Dzieciaki się
przestraszyły i ukryły za Luną i Willem. Podeszłam do Viva a on
powiedział mi okropną nowinę. Odwróciłam się i powiedziałam stłumionym
głosem:
- Musze lecieć-Może mogę pomóc?-zapytał Will
-Poradzę sobie- odpowiedziałam ale zauważyłam że Luna mi nie wieży. Wsiadłam na mojego smoka i odleciałam. Gdy dotarłam na miejsce bardzo to miejsce się zmieniło wyglądało teraz tak:
Nagle zza krzaka wyszła wilczyca. Wydawała mi się znajoma. Wilczyca krzyknęła z daleka:
-Lyka.
Vivimort ustawił sie do ataku. ja uspokoiłam go. Po chwili wyszła wilczyca i wyglądała tak:
-Vikosa?-zapytałam
-Tak siostrzyczko.-uśmiechnęła się moja siostra.
Uścisnęłam się i uściskałam. Zaczęłam jej opowiadać co się tutaj działo.i wreścię zapytałam:
-A jak ty się tu znalazłaś?
-No więc kiedy zauważyłam że mama umarła. Poczułam więź między tobą a tym miejscem i tutaj przyszłam a twój smok gdy mnie zauważył odleciał a ja wiedziałam że po ciebie.
-Nie masz watahy?
-Nie
-A chcesz dołączyć do mojej ? to znaczy do tej w której jestem
-Tak. Byłoby super.
-Więc choć.
Ja i Vikosa wsiadłyśmy na Viva. Gdy byliśmy w watasze od razu pobiegliśmy do Nut. Ona się zgodziła a moja siostra mi dziękowała a ja znalazłam jej jaskini niedaleko mojej. Zostawiłam ją tam a sama poszłam na polowanie bo od rana nic nie jadłam.
(Plis dokończcie C.D.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz