Gdy Whit zapytał mnie czy wyjdze za niego zamurowało mnie. Wreście sie ocknęłam i powiedziłam uradowana:
-Tak Whit wyjdę za ciebie!
Uścisnęłam go i pocałowałam. Czułam się jak najszczęśliwszy wilk świata. Whit też był wstrząśniety moją odpowiedzią. Po 15 minutach siedzieliśmy razem przy kolacji. Była pyszna. Whit zaczął opowiadać o przyszłości a ja słuchałam i wpatrywałam się w niego. po kolacji burza nadal trwała. Niedługo miała nastać noc. Wyczuwłam ją w powietrzu. Whit zaprosił mnie na noc a ja się zgodziłam. Wreście czułam się szczęśliwa.
(Prosze dokończ Whit)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz