-Wiesz moje życie było bardzo dziwne ale teraz jest inaczej gdy poznałam
ciebie wiedziłałam że nieważne kto mnie wychował będziesz moją
przyjaciółką. Tak?-zapytała Vikosa.
-Jasne! Na zawsze. Na dobre i na złe! Nawet nie wiesz jak wiele mamy wspólnego...-dodałam co trochę przestraszyło Fantazję.
-Wiesz...Ja ci opowiedziałam moją historię. A ty? Jaką masz przeszłość?
-Trudno mi mówić... No ale tobie mogę. Więc tak...Wychowywałam się w
jakiejś dziwnej watasze byłam w tedy wilkiem śmierci i nienawiści. Tam
każdy wilk kiedy dorósł miał zabić jednego z człąków watahy. Raz wypadło
na mnie. Miałam w tedy 6 miesięcy. Czarny basior gonił mnie po całej
watasze aż w końcu wybiegłma poza granice i w tedy wyłonił się przedemną
duch i powiedział, że będzę musiała sie zmienić jeśli mi pomoże.
Zgodziłam się. Potem działy się dziwne rzeczy i znalazłam się przed
ludzką osadą. Wsztscy przedemną uciekali. Tylko jedna dziwczyna się mną
zajęła. Kiedy miałam rok ruszyłam na poszukiwanie watahy. I trafiłam
tu.-zakończyłam. Spojrzałam na Vikose która zrobiła nieokreśloną minę i
powiedziała:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz