Spoglądałam raz to na niego a raz to na Jaspera. Widziłam po nim że wyczekuje. Musiałam podjac decyzję.
-Nie mogę-wyszeptałam. Widziłam po nim że sie załamał.- Nie moge bo się zgodze!!
-Naprawdę?-zapytał niedowierzący jeszcze Jasper. Podał mi rubinek.
-Tak! Na pewno tak!!-krzyczłam uścisnęłam go i pocałowałam.
-Nasz pierwszy pocałunek-powiedział patrząc na mnie
-W pełni ksieżyca i po kostki w wodzie.-odpowiedziłąm. Nie mogłam uwierzyc. Miałm partnera.Nigdy nie sądziłam ze tak będzie. Nie spodziewałam sie tego. Wreście wyszliśmy z wody. Byłam tak szcześliwa ze przez cały czas milczałam.
-Musze ci kogoś przedstwaić-powiedziłam i gwiznęłam. Po chwili obok mnie stała Fantazia. Była spokojna chocna Jaspera patrzała z nieufnościa.
-Fajny-odpowiedził chcąc pogłaskac feniksa. Ona jednak sie nie dała. Chciał go ugryść.
-Jest trochę niepewna co do innych.-odrzekłam patrząc na nia karcąco. Ona skuliła sie
-Przyzwyczai się do mnie. Nie?
-Na pewno. Poczekaj.
Usiadłam na przeciwko Fantazi. Zaczełam z nia rozmawiac. Tłumaczyłam jej wszystko co się stało. Przkonywałam do Jaspera. Wreście skończyłam.
-Wytłumaczyłam jej wszystko.-powiedziąłam wstajac i patrząc na feniksa.
-Fajnie-odpowiedziął. Fantazia podeszła do niego i przytuliła się. Jasper ja pogłaskał.
-Już cie lubi.
-Tak. jak to zrobiłaś?
-Rozmwaiałm z nia i wytłumaczyłam. jednak jeszcze nie rób zbyt gwałtownych ruchów.
-Jasne
-I jak? Co porobimy?
(Prosze dokończ Jasper)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz