-Czekamy.-powiedziałam i zaraz zapytałam:-Czy zostajemy na noc?
-Czemu nie.-powiedziała Vikosa a ja się ułożyłam i z nipokojem czekałam na sen. Kiedy szłam z Vikosą do lasu opowiadałam jej, że po próbie ma sie sny próby. Są to dwa sny: o nienawiści i śmierci. Czasem te dwie cechy mogą znaleźć się w jedym śnie. Kiedy zsnęłam zaczęłam śnić.... *****************************Sen*************************************************** Biegłam po polanie na której poznałam Vikosę. Nagle zobaczyłam ja z jakaś inną waderą. Usłyszałam strzępki rozmowy: -Jest dziwna... Ta Sonea to wariatka!-podeszłam do nich. Vikosa posłała mi złe spojrzenie. -Czego!-warknęła. -Niczego...-odparłam zdumiona, a Vikosa rzuciła się na mnie i powaliła krwią. -Co robisz?! -Zamknij się! Nienawidzę cię!!!-wrzasnęła Vikosa i mnie zabiła. Mimo t po tym śnie nie obudziłam się. Vikosa? Jaki był twój sen? |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz