sobota, 8 grudnia 2012

Od Sheily C.D. Lyka

-Jasne.-powiedziałam i poszłyśmy na polowanie. Upatrzyłyśy sobie pięknego jelenia i upolowałyśmy go. Przy jedzeniu zapytałam:
-Jak w szkole?
-Nieźle. Wszystko chyba idzie dobrą drogą. A u ciebie?
-Nie najlepiej... Znasz Lunę i Rangiku?
-Pewnie! A co się stało?
-Mma młodszą siostrę Rinę i ona kiedyś w szkole się z nią pobiła... Akurat przed moją lekcją. Potem przeszkadzała. Ale nie mam jej za złe...-powiedziałam a Lyka spojrzała na mnie zdumionym spojrzeniem i zapytała:
-Czemu?
-Przerzyła coś w stylu deprsji... Była kiedyś pokornym wilczkiem. Rodzice w pierwszym miesiącu jej życia traktowali ją z miłością. Potem była bita i wyzyskiwana jak ja... Nie cierpi gdy ktoś sie śmieje lub jest wesoły... Nienawidzi wszystkich ale tak naprawdę boi się, że ktos ją skrzywdzi... Pozatym nie wybaczyła by mi gdybym miała ja traktować mniej dbale. Jest w stanie zabić. Pewnia czas nie uleczył jej ran....-westchnęłam i spojrzałam na Lykę.



Lyka? Dokończysz?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz