czwartek, 27 grudnia 2012

Od Soney C.D. Vikosy

Weszłyśmy do wodospadu. Na począdku było ciemno i ponuro. Po chwili oślepił nas blask dziwnego światła. Weszłyśmy do jaskini. Wyglądła pięknie. Diamenty, szafiry i rubiny błyszczały w różna strony. Pod naszymi łapami nagle rozległo sie chrupnięcie.
-Co to było?-zapytała Vikosa.
-Muskowit...
-Co?
-Muskowit...
-Co to takiego?
-To bardzo cieńka formacja skalna. Jeden fałszywy ruch i....-nie dokończyłam. Na taflę tej skały weszła mysz. Błagałam w myślach aby zeszła ale ona nie miała zamiaru zejść. Po chwili nadepnęła na słaby punkt i zaczęłyśmy spadać.



Vikosa? Jak dokończysz to chyba już skończymy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz