-Na pewno?
-Lyka, możesz pomóc opiekować się Carterem... Ale innej pomocy nie potrzebuję... Boję się o to czy w chwili słabości nie zaatakuje ciebie... Lub... Cartera.
-Co mnie? - Zapytał Carter.
-Mówię do cioci Lyki, że może jutro też pobawisz się na placu zabaw z Zackiem.
-Taaaaaaaaaaaak!!!! - Odpowiedział.
-To jak Gold?
-Jak coś usłyszysz, że watczę albo coś takiego że jestem zdenerwowany, to przybiegaj. Przecież twoja jaskinia jest tuż obok mojej...
<Dokończ Lyka plissss>\
-Lyka, możesz pomóc opiekować się Carterem... Ale innej pomocy nie potrzebuję... Boję się o to czy w chwili słabości nie zaatakuje ciebie... Lub... Cartera.
-Co mnie? - Zapytał Carter.
-Mówię do cioci Lyki, że może jutro też pobawisz się na placu zabaw z Zackiem.
-Taaaaaaaaaaaak!!!! - Odpowiedział.
-To jak Gold?
-Jak coś usłyszysz, że watczę albo coś takiego że jestem zdenerwowany, to przybiegaj. Przecież twoja jaskinia jest tuż obok mojej...
<Dokończ Lyka plissss>\
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz