piątek, 14 grudnia 2012

Od Lyki c.d. Sheily

-Sheily posłuchaj-zaczęłam niepewnie-Nie obchodzi mnie czy jestes potworem czy nie.
-Naprawde?
-Tak. Nie ważnie czym być była i tak jesteś moją przyjaciółką.-powiedziłam a ona spojrzała sie na mnie radośnie. Wstałam i wskoczyłam do wody. Chlapnęłam jej w twarz. ona naśmiała sie i też wskoczyła. Zaczęłyśmy sie bawić jak szalone. Wreście powiedziałam.
-Czy demon może ściągnąć klatwe innego demona.
-Raczej tak.A co?
-Nic.-odpowiedziałm nie patrząc na łapę. Nie chiałam jej partwić. Trzepnęłam jej znów wodą w twarz.
-To nie fer!!-krzyknęła- Odwróciłaś moją uwage.
Uśmiechneąłms ię tylko i zanurkowłam. Sheily za mną. Ona jedak wynurzyła się szybko żeby zaczerpnąć powietrza. Ja miałm kulę powietrza więc byłam bezpieczna. Gdy moja przyciółka znów się zanurzyła machnełąm skrzydłem przed jej twarzą i popłynęłam mocno i szybko w dół. Ona nie orjętując sie gdzie jestem pływała dalej. Zaatakowłąm ją powietrzem od dołu. Wyrzuciłam z wody i gdy juz byłą blisko ziemi wytworyzłam tornado, które delikatnie połozyło ja na ziemi. Wyszłam równierz z wody i padłam na ziemie. Zaczęłyśmy sie śmiać. To było takie cudowne. Nagle zobaczyłam przed soba Viviego.
-O nie-wyszeptałam. Vvi wylądował i spojrzał na mnie. Sheily też na mnie patrzała.-Tylko nie to Vivi!!
Mój smok tylko skiwnął głową spojrzłam na Sheily.

(prosze dokończ Sheily. PS: Lecisz do Magicznego Lasu?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz