czwartek, 27 grudnia 2012

Od Looka

Siedziałem na posterunku na drzewie na wysokości 5 metrów. Trochę wysoko ale wszystko widziałem a nikt nie widział mnie. Nagle zobaczyłem cień. Zacząłem zeskakiwać za nim. Nie widziałem twarzy. Moja pozycja miała na celu obronę. Więc nie wiele myślać skoczyłem i przygwoździłem wilka do ziemi.
-Poddaj się- zawarczałem.
-LOOK TO JA! - zawołał wilk. Zatkało mnie to był wilk którego widziałem kilka razy w watasze.
-Sory nie chciałem, wiesz instynkt obronny. Eeee ...ww... Will tak?
-Tak. I nic się nie stało ,tylko proszę następnym razem jakbędziesz chciał mnie zaatakować tylko nie połam mnie. Wiesz przy 3 szczeniaków to nie jest zalecane.
Zaśmialiśmy się. Will był Ok. Przynajmniej taki się wydawał.

dokończysz Will?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz