czwartek, 27 grudnia 2012

Od Golda c.d. Lyki

-Dobra, Carter. Czas chyba spać co?Jest 21:30.
-Wujku, proszę... Jeszcze tylko 5 minut. - Zrobił słodkie oczka.
-Carter, wiesz że to na mnie nie działa... Ale dobrze, jeszcze 5 minut pobaw się z Vivi i spać!
-Dobrze wujku!
-Dobrze sobie radzisz w roli ojc... -ugryzła się w język.- wujka....
-Dzięki Lyka. - Trzask! Vivi stłukł miskę.
-Och, Gold. Wybacz za Vivi. On nie chciał.
-Spoko. I tak już miałem ją rozbić. Dobra! Carter! Spać!
-Ale wujku...
-Żadnego, ale. Zapytaj ciocię Lykę czy Vivi jutro przyjdzie. - Spojrzałem na Lykę zabawnym wzrokiem.
-Cioooooociuuu?
-Dobrze. Jutro pobawicie się na świerzym powietrzu.
-Dobra Carter! Do swojej jamy. My z ciocią jeszcze trochę pogadamy.
<Dokończ Lyka>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz