-Ty nie regenerujesz siły?-zapytał wstając
-Ja mam własne sposoby-powiedziałam wychodząc z wody. Usiadłam na ziemi i oddychałam. Renixter zaczął się śmiać.
-Co cię tak bawi?-zapytałam
-Ty regenerujesz moc oddychajac.-odpowiedziała dalej się śmiejąc. Nie zwracłam na niego uwagi. Wreście poczułam efekty. Uderzyłam go powietrzem a ten wpadł do wody. Zaśmiałam i podeszłam do brzego. Renixter wciągnął mnie pod wodę. Szybko się wynurzyłam łapią oddech. Walczyliśmy tak przez jakiś czas. Renixter wygrał ale ja się nie przejełam. Położyliśmy się na ziemi.
-teraz na poważnie-zaczełam
-Dawaj
-Zostaniesz moim przyjacielem czy nie?
(Renixter?odpowiesz normalnie ?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz