Pod
dołączeniu do watahy byłam bardzo szczęśliwa, od razu zaczęłam
zwiedzać. Nic mnie tak nie cieszyło jak spacery. Wiał delikatny
wietrzyk, było słychać ptaki, no coś pięknego. Przechadzając się tak
sama usłyszałam głosy innych wilków. Ruszyłam spokojnie w ich kierunku.
Kiedy dotarłam mym oczom ukazała się biało czarna wilczyca , z
niebieskimi skrzydłami i wilk, szary wilki z zielonym amuletem
zawieszonym na szyj. Rozmawiali.
-Przepraszam-powiedziałam - jestem Luna, nie dawno dołączyłam do watahy i chciałam się przedstawić, i jeśli można spytać: Jak wy się nazywacie?
<Lyka, White dokończcie proszę>
-Przepraszam-powiedziałam - jestem Luna, nie dawno dołączyłam do watahy i chciałam się przedstawić, i jeśli można spytać: Jak wy się nazywacie?
<Lyka, White dokończcie proszę>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz