wtorek, 30 października 2012

Od Willa- Lilia nocy



Gdy szedłem skrajem lasu zauważyłem Whita.
-Cześć-powiedziała
-Cześć-odpowiedziałem
-Ładny dziś dzień nie prawdasz?Wiesz,że dzisiaj będzie pełnia podczas której kwitną kwiaty Lili Nocy!!!To jeden z najpiękniejszych kwiatów jakie widziałem.Kwitnie co 100 lat więc,to rzadki widok.Widziałem kila w lesie.Oczywiście jeszcze były w pąkach-dodałem dosyć długą wzmiankę o magicznym kwiecie
-Pokażesz mi je?-spytał się mnie White
-Z wielką chęcią,tylko nie kwitnące nie są aż tak piękne-powiedziałem po czym zacząłem prowadzić Whita w głąb lasu,szliśmy piętnaście minut po czym wskazałem koledze drobną roślinkę.
-Nie wygląda jakoś nadzwyczajnie
-Tak,ale dzisiaj w nocy będzie najpiękniejszym kwiatem świata!!!Musisz przyjść go zobaczyć-powiedziałem
-Przyjdę i to z wielką chęcią-odpowiedział Whit,ruszyliśmy w stronę watahy wesoło gadając i opowiadając kawały,umówiliśmy się że spotkamy się u mnie o 18.00 i w raz z Luną pójdziemy oglądnąć kwiatka

(o 18.00)

Ktoś zapukał w ścianę jaskini
-To na pewno Whit- powiedziała luna po czym nałożyła na plecy plecak z jedzeniem
-Dobry wieczór,tak to ja-powiedział mój kolega wchodząc do jaskini
-Cześć-powiedziałem na raz z Luną
-Dobra są wszyscy,więc chodźmy-powiedziałem po czym roześmiani i podekscytowani ruszyliśmy w stronę lasu.

(Whit lub Luna proszę dokończcie)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz