-Co tutaj robisz?Śledzisz mnie?-spytała się mnie Lyki
-Nie...akurat spacerowałem-odpowiedziałem
-Aha,dobrze,sorry za oskarżenie -powiedziała Lyka,po czym zacząłem powoli iść w stronę wodospadu,gdy Lyka krzyknęła:
-Gdzie idziesz?-spytała się Lyka
-Przejść się nad wodospad-odpowiedziałem
-Mogę iść z tobą,nie mam co robić-zapytała się
-Tak-odpowiedziałem krótko po czym ruszyliśmy nad wodospad.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz