Widać było jak mocno krwawię!Chciałam zasnąć,ale nie mogłam bo wiedziałam że to będzie wieczny sen!Nie mogę tak zginąć!Po prostu się wykrwawić...To nie dla mnie!Dla mnie jest śmierć honorowa!Czyli zginąć w walce!Nie poddam się!
-Jak się czujesz?
-Źle!Zaraz chyba zasnę,ale wiem że nie mogę!
-Bo nie możesz!A właśnie będziesz mieć operację...
-Co!Ale chyba będę chociaż spała!
-Niestety nie!
-A dlaczego!?
-Ponieważ jest wtedy możliwość że nie wstaniesz już nigdy!
-No dobra,ale załatw to szybko...
Westchnęłam
-Na początek muszę rozciąć brzuch...
-A możesz nie mówić co robisz?!To mnie bardzo stresuje!
Przerwałam mu
-No dobrze!
Zaczęło znów kłuć!Boli!Pomocy!Szybciej!
Nie płakałam na zewnątrz,ale w środku byłam jak mały wilczek,który się zgubił!
-Boli?
-No chyba że boli!
-To czemu nie płaczesz?
-Bo nie chcę!
-To można nie płakać choć się chce?!
-Ja mogę,ale nie wiem jak inni...Tęsknie za watahą i Whitem!
-Kto to White?
-To wilk w którym się zakochałam...
-O zakochanie.Dla niego musisz przeżyć!
-Wiem!No bo co teraz robię!
-No tak!Jeszcze wyjmę tą strzałę i zaszyję ranę!Potem rana zniknie!
-To super!
Zaro zaczął wyrywać strzałę z mojego serca!Zaczęło tak boleć,że...
...zobaczyłam duchy mojej mamy i mojego taty!
-Zaro!Ja widzę tatę i mamę!
-Co przyszli tu?
-Nie oni są duchami!Ja ich widzę i to naprawdę!
Nagle Zaro wyrwał mi strzałę z serca!Nie wytrzymałam i zemdlałam!
-Na szczęście zemdlała!Już myślałem,że umarła!
To były ostatnie słowa które usłyszałam!
(4 godz. później)
-Obudziła się śpiąca królewna!
Powiedział Zaro.
-Nie bądź nie miły!
-Ja jestem zły!Zrozum,że zawsze będę nie miły!
-Nie zawsze!
I w ten zaczęłam go przemieniać w dobrego!Zmienił wygląd!Teraz wygląda tak:
-Jestem ładny!
-No wiem!Chodźmy do watahy!
-Ok.Chodźmy!
Szliśmy przez ok 3 godz.
-Nut!Nut!
-Zambia!Gdzie byłaś?Szukałam cię!
-Ja miałam wypadek,a Zaro mnie wyleczył!
-Jaki Zaro i jaki wypadek?!
-Bo siostra Zara wbiła mi w serce strzałę,bo oni są źli,ale Zaro już nie jest!Zaro jest dobry i chciał by dołączyć do naszej watahy!
-Ok,ale gdzie on jest?
-Tutaj!
Wskazałam na Zara.
-O witaj Zaro!Czy chcesz dołączyć do naszej watahy?
-Tak jasne,że tak!Maże o tym!
-A więc choć pokarzę ci jaskinie i nasze tereny!A ty Zambio idź do jaskini się wyleczyć!
-Dobrze już idę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz