środa, 24 października 2012

Od Nefret- c.d. historii Zambii

Polubiłam Zambię. Wydawała się bardzo miła i zabawna. Po raz pierwszy od dawna poczułam, że ktoś mnie akceptuje taką jaka jestem. Miło było znowu się śmiać. Kiedyś podczas mojej wędrówki nigdy nie mogłam wydać najmniejszego dźwięku, by nie wydać swojej pozycji potencjalnym wrogom. Naprawdę jej współczułam, gdy wspomniała o Whicie. Tak naprawdę nigdy nie myślałam o chłopakach. Dla mnie najważniejsze było zdobywanie pożywienia, by nie umrzeć z głodu. „Może pora zacząć szukać sobie partnera?” pomyślałam. Szłyśmy w stronę watahy, gdy wyczułam jakieś poruszenie. Spojrzałam na Zambię, a ona nagle spoważniała i zmarszczyła czoło. –Co tam się dzieje?-spytałam. –Nie wiem. Chodźmy to sprawdzić.
Gdy podeszłyśmy bliżej jaskiń, z jednej z nich wyszła Nut ze zmartwioną miną. Podbiegłam bliżej. –Witaj Nut, co się stało? – spojrzała w naszą stronę i powiedziała:
- Lyka znowu zemdlała. (niech ktoś dokończy)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz