Byliśmy z Luną nad rzeką i chlapaliśmy się w wodzie,żartując i rozmawiając na różne tematy.
-Ciekawe czy Nut zorganizowała ten koncert żeby nas odciągnąć od przyszłej bitwy- powiedziałem
-Raczej tak-powiedziała Luna,po czym znowu zaczęliśmy się chlapać.Po chwili wyszliśmy z wody i położyliśmy się koło siebie.
-Idziesz na ten koncert-spytał się mnie Luna,przyglądając się biedronce chodzącej po moim ogonie.
-Masz biedronkę na ogonie-po chwili powiedziała moja ukochana.
-Tak wiem,niech sama zejdzie,nie ma po co jej straszyć,a co do koncertu
raczej tak a ty idziesz,bo jeżeli tak to możemy się wybrać
razem?-spytałem się Luny
<Luna proszę dokończ>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz