wtorek, 30 października 2012

Od Lyki- c.d Zambii


   
Szłam z Neferet w stronę jaskiń. Gdy naglę zaczęła się wypytywać.
-Gdzie byłaś?
-Ale kiedy?
-Gdy zniknęłaś.
-Nie che o tym mówić-zwiesiłam łeb w dół.
-Lyka sorry nie wiedziałam że nie możesz powiedzieć
-Nie ma sprawy.Nic się nie stało.
Szłyśmy rozmawiając o ostatnich zdarzeniach. Pomijając moje zniknięcie.
Gdy byliśmy pod jaskinią Neferet pożegnałyśmy się i odeszłam.
Szłam w milczeniu rozmyślając że już za parę dni będę miała towarzysza i że Zambia to moją przyjaciółka i Neferet. Byłam wniebowzięta. To moje szczęście przerwał głos. Ten sam co wcześniej. Zaczął mówić z wolna
" Nie pokonasz mnie ale ja mogę Ciebie. Jeśli będziesz niegrzeczna może to się dla ciebie nie skończyć dobrze".
-Zostaw mnie-powiedziałam i zaczęłam biec w stronę jaskini.
"Ha,ha,ha twoje życie to klęska. A ja pomogę ją zakończyć "
-Proszę zostaw mnie nie rób mi nic
"Ale ty jesteś taka słodka. Pamiętaj ze mną nie wygrasz"
Po tych słowach rozpłakałam się nie wiedziałam co zrobić. Wiedziałam jedno jeśli komuś powiem mogę tego nie przeżyć.
Po godzinie dotarłam do jaskini. Położyłam się i zasnęłam.

*******Następny Dnień********

Gdy wstałam nie mogłam o tym zapomnieć. Poszłam polować aby zapomnieć o tym. Gdy byłam w lesie zobaczyłam jelenia.Zakradłam się do niego na metr i skoczyłam. On zaczął się wierzgać. Po 5 minutach leżał martwy. Za krzakiem zobaczyłam Zambie więc ją zawołałam. Gdy rozmawialiśmy i żartowaliśmy jedząc jelenia. Doszła jeszcze Neferet. W naszym małym gronie zaczęła się uczta a po niej zabawa. Zaczęliśmy się ganiać.Nagle ustałam na urwisku lecz gdy miałam spadać zaczęłam fruwać. Gdy Zambia ustała na krawędzi i już miała spaść złapałam ją z Neferet. Na koniec zrobiliśmy kręciołka do wody i tak zaczęła się zabawa w wodzie.Gdy wyszłyśmy Zambia zaczęła mówić:
-Dzięki za złapanie mnie
-Nie ma sprawy-powiedziałam a Neferet przytaknęła.
-To jest najlepszy dzień świata-krzyknęła Zambia
-Szkoda że noc była okropna-powiedziałam cicho
-Czemu?-zapytały zdziwione ponieważ usłyszały to.
Opuściłam łeb i milczałam

(Zambia albo Neferet dokończcie)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz