niedziela, 21 października 2012

Od Lyki-Przebudzenie

Po tym jak zemdlałąm nie wiedziałam co się działo. Pamiętam tylko widok Willa jak odbiegał i teraz. Byłam na polanie. Obok mnie siedziała zmartwiona Nut.
-Co jest?-zapytałam
-Nic,nic
-Wiesz co się ze mną działo?
Ona tylko zwiesiłą łeb w dół i siedziała w milczeniu. Na początku obserwowałam przyrodę gdy zauważyłam Whita.
-Część-krzyknęłam i spróbowałam wstać.
-Cześć. Dobrze się czujesz?
-Tak. Zawołasz Lunę. Che z nią pogadać
Odszedł a za chwile przyszła Luna. Szła radośnie.
-Cześć. Nam do ciebie parę pytań-zaczęłam
-Hej a ja mam nowinę.
-To ty zacznij
-Will jest moich partrenem.
-Opowiadaj
Luna powiedziała mi o wszystkim.Siedzieliśmy bardzo długo. W połowie opowieści Nut odeszła.
-To teraz twoje pytania-powiedziała po opowieści
-To co się ze mną działo?-zapytałam
Luna zamilkła

(dokończ Luna)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz