-Otwiera już oczy .-powiedziałam kiedy spojrzałam na małego
wilczka.
-Hej mały-trąciłam go nosem.
-Eeee.Aaaa- wybełkotał.
-Geb- zwróciłam się
do męża.-Daj małemu napar ziołowy.
Już miał gotowy, podał a mały wypił i od razu podniósł się
na nogi.
-Gdzie ja jestem?- spytał
-W Watasze Oka Nut. A gdzie masz mamę, jesteś jeszcze małym
szkrabem.
-Nie wiem, ja nic nie pamiętam.
„Och” pomyślałam.
-Chcesz u nas zostać?- uśmiechnęłam się do niego. - Wszyscy się
tobą zaopiekujemy, a Ametsa będzie cię uczyła. Look pokarze ci teren. Toboe nauczy
się polować. Ja ci pokarze jak kontrolować moc. Wszyscy cię czegoś nauczą. Ale ty
wybierzesz kim chcesz zostać.
-Łał- powiedział.
-To jak?
-Chce zostać –zowołał.
-To może najpierw pójdziesz z Ametsą- rzekłam i skinęłam na
nią.
-Choć mały pokarze ci co i jak.-powiedziała Ametsa
C.D.N (dokończ Junior>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz