-Pewnie cię to nie interesuję.-powiedziałem.
-Mów!-zachęciła mnie.
-Chcesz zostać moją partnerką, a potem... może żoną.
-Oczywiście! Kocham cię-powiedziała, po czym zaczęliśmy się namiętnie całować.
Wyszliśmy na brzeg. Zaprowadziłem ją do lasu w miejsce które tylko ja znałem na dwa drzewa splecione tak jakby to było serce.
-Wieem że to za wcześnie ale wydaje mi się że znam cię całe życie. Chciała byś mieć kiedyś dzieci?
(dokończ Ametsa)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz