poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Od Look'a c.d.opowiadania Nut

Nut latała nad nami ostrzegając nas,gasząc ogień i czasem atakując jakieś wilki. Byłem w ataku z resztą samców. Byliśmy rozdzieleni ale nie aż tak by nie dobiec do siebie z pomocą. Wrogowie byli zaskoczeni myśleli że nas przechytrzą spalając nasz dom, ale my ich zaskoczyliśmy. Mimo tego było ich więcej od nas. Dziwiłem się że jest tyle złych wilków. Obok mnie znikała i pojawiała się co chwila Ametsa., odciągając inne wilki, które potem wpadały w pułapkę. Na razie się sprawdza, odciągnęła tak z 8 wilków. Gdy zajęła się kolejnym podszedł ją od tyłu inny. Krzyknąłem i rzuciłem się na niego. W tym czasie Ametsa załatwiła 9.
-Dzięki- powiedziała a ja pocałowałem ją trutko ale namiętnie.
Walczyliśmy tak jeszcze chwile, gdy banda wilków walnęła moją dziewczynę konarem i padła nieprzytomna. Chciałem jej pomóc ale złapali mnie w cieć. SKĄD ONI DO DIABŁA MAJĄ SIEĆ-myślałem. Wiłem się i rzucałem na wszystkie strony a w tym czasie wrogowie gdzieś wlekli Ametse. Gdy zobaczyłem w krzakach dzika, poprosiłem go by zaatakował wilki które trzymają sieć. Zaszarżował i wybił ich na jakieś 4 metry w górę. Wydostałem się z pułapki. I razem z dzikiem pobiegłem w stronę która wlokli Ametse.
Gdy dobiegłem zobaczyłem że chcieli wrzucić nieprzytomną Ametse do rzeki,. Zawołałem wszystkich moich leśnych przyjaciół i rzuciłem się na wrogów. Był to dziwny widok, wiewiórki, zające, dziki, sarny, sowy, jastrzębie i węże atakujące wilki. Postanowiłem że przerzucam się na wegetarianizm. Wcześniej też próbowałem nie jeść za dużo mięsa, ale od dziś jestem 100% wegetarianinem. Pokonaliśmy ich zaczęli uciekać, a za nimi biegła banda futrzaków i nie tylko. Wziąłem Ametse na barana, ledwo oddychała. Wiedziałem że muszę ją szybko zanieść do Kate.

(kto chce niech dokończy)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz