wtorek, 7 sierpnia 2012

Od Juniora- historia Nut

Szczerze mówiąc wolałbym mama. Była jedyną osobą która we mnie wierzyła.
-Spoko szkoda....
Następnego dnia sam wybrałem się na kamyki. Zobaczyłem niewielki kamyk. Był złoty z jakimś dziwnym pismem chyba egipskim. Nie wiem dlaczego to zrozumiałem ale na kamyku było napisane "Ra". Poszedłem do mam.... cioci się pochwalić.
-Mam... ciociu zobacz jaki znalazłem kamyk!
<dokończ Nut>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz