-Wygląd?-zapytałem jak idiota!
Ona westchnęła i przewróciła oczami.
-No tak! O czym my przecież rozmawiamy.
Potrzasnołem głową.
-Wybacz. Naprawdę ! Nie spodziewałem się tego.
-OK. Ale... podoba ci się.
-Neferet... ja przyzwyczaiłem się do starej,eee, no dawnej ciebie... nie żebyś wyglądała na starą!
-Och Renixter, rozumiem
Wilczyca kiwnęła głową ale miała strasznie smutne oczy.
-Nie!- krzyknąłem a ona podskoczyła i spojrzała na mnie pytająco.- Nie... nie chodzi mi że jesteś teraz brzydka, jesteś ładna, tylko że już tak bardzo przyzwyczaiłem się do twojego wcześniejszego wyglądu i ... -chciałem coś jeszcze dodać, ale w porę się ugryzłem.
Neferet patrzyła się na mnie swoimi oczami, które teraz wydawały mi się takie obce, niby takie same a jednak całkowicie inne.
(Neferet ? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz