sobota, 26 stycznia 2013

Od Chanel

Ciągnęłam za sobą moje ciężkie łapy . Nie chciało mi się dziś kompletnie nic , ani naostrzyć strzały . Nawet najmniejsze i bezbronne ofiary który mogłby by paść od jednego machnięcia łapą mnie nie interesowały . Przechodziłam koło nich na prawdę obojętnie . Szłam przed siebie i nagle ktoś mnie popchnął .
- Uważaj złamańcu jak chodzisz. -Fuknęłam .
- To ty idziesz i nie patrzysz przed siebie . - Duknął Renixter .
- Dobra , odlep się już ode mnie . - Powiedziałam i ruszyłam dalej .
Po za tym , Renixter wydawał mi się empatyczny lub troche ceniczny tak jak ja . Miło że w Watasze jest ktoś taki , podobny przynajmniej jak ja.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz