niedziela, 9 września 2012

Od Nut

Biegłam szybko niosąc Golda. Po drodze wyłam o pomoc . Dragon poszedł pomóc Toboemu a mi przyszła z pomocą Tija. Zaniosłyśmy Golda do Kate. Gdy weszłyśmy do jej lecznicy myślałam że Kate zaraz zemdleje.
-C..co się stało?-spytała a ja widziałam że łzy cisną jej się do oczu. Wiedziałam że coś do siebie czuli. Może są już parą? Ale te myśli nie teraz. Gold się wykrwawiał i był nieprzytomny.
-Gold poznał ojca, który chciał go zabić, no była opowieść o przeszłości i Gold rzucił się na Blacka. Szczegóły potem.
Kate najwyraźniej miała mieszane uczucia jakby nie mogła się zdecydować czy jest wściekłą, smutna, czy załamana. Podała mu jakiś wywar z pokrzywy,niebieskich jagód i innych roślin powiedziała że może trochę spuchnąć mu język ale wyjdzie z tego. Do karku przyłożyła opatrunek z rzadkiej rośliny. Postanowiliśmy go przenieść do naszej jaskini bo Gold jeszcze nie miał swojej własnej. Kiedy przenosiliśmy go we trzy,ja,Kete, i Tija, właśnie Dragon i Toboe przyprowadzili Blacka na dziedziniec (a raczej przypchali bo Black nadal był w wirze ) i kierowali go do wiezienia. Nagle Tija stanęła jak wryta przez co Gold spadł , pokulgał się i wydał z siebie chichy jęk.
-Tata?- powiedziała Tija.
Nie tego chyba za wiele na ten dzień :/

(dokończ Gold,lub ktokolwiek inny )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz