niedziela, 30 września 2012

Od Nut

Tak się ciesze. Gold i Kate się pobierają. Byłam taka szczęśliwa. Jednocześnie smuciło mnie to że Kate musiała oddać swoje moce a ojciec Golda i Tiji Black był takim wrednym potworem i nie zniosłam jego gadania więc zakleiłam mu pysk, a Dragon i Toboe powlekli go do więzienia. Przytuliłam Kate i Golda.
-Już nie mogę się doczekać waszego ślubu.-powiedziałam ze łzami.
-Ciociu nie rozklejaj się.-powiedział Golda rumieniąc się.
-Och... chodźcie.-powiedziałam i pobiegłam w stronę lasu. Małżonkowie spojrzeli na siebie i po chwili zaczęli biec za mną. Po jakieś 10 minutach biegu, ukazał mi się znajomy widok. Poznałam ta drogę
Było tu pięknie o tej porze roku. Kate i Gold uśmiechnięci patrzyli jak kolorowe liście wirują i opadają koło nich.
-To jeszcze nie wszystko.-dodałam i skręciłam. Od razu zobaczyliśmy cudowny pejzaż. Po lewej stronie znajdowało się jezioro:
 a po prawej łąka :
- Tu spodlałam się z Gebem po raz pierwszy. Nic się nie zmieniło.-powiedziałam radosna
Gold obioł Kate i we troje patrzyliśmy na ten widok.


( Dokończ Kate lub Gold)
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz